Zamknij

ZNÓW DALI SIĘ DOGONIĆ

Pierwszy dzień wiosny przyniósł mielczanom trzeci wiosenny remis. Stalowcy pojechali na Mazowsze, by w końcu zgarnąć z murawy trzy punkty, ale ta sztuka im się nie udała. Bramki Sebastiana Łętochy i Macieja Domańskiego to było za mało na Legionovię, która bezlitośnie obnażyła braki naszej defensywy. Biało-niebiescy dwukrotnie wychodzili na prowadzenie, jednak ponownie przegrali końcówkę meczu. Znowu dali się dogonić.

Wnioski po sobotnim pojedynku są podobne do tych z poprzednich spotkań. Kreatywna i skuteczna ofensywa nie wystarczy by wygrywać – trzeba znacząco poprawić grę z tyłu. Jeśli to się uda to najbliższe spotkanie z Okocimskim Brzesko powinno w końcu dać upragnione zwycięstwo. Na ten mecz do składu wrócą zapewne bramkarz Tomasz Libera i pomocnik Jakub  Żubrowski, którzy odkupili winy za otrzymane kartki. Niestety nie będzie mógł nam pomóc najskuteczniejszy w drużynie Mateusz Cholewiak, który w Legionowie złapał czwarte w tym sezonie „żółtko”.

***

IMG_9864

W wyjściowym składzie drużyny Janusza Białka można było się doszukać niespodzianek. Od pierwszej minuty na murawę wybiegli m. in. Kamil Kościelny i Adrian Ślęzak, zaś na ławce usiadł Sebastian Głaz. Między słupkami stanął w kolejnym już spotkaniu Wojciech Daniel. Niestety żadna z tych „niespodzianek” nie dała poprawy jakości gry w defensywie. Przeciętnie zaprezentowali się także wprowadzeni w drugiej części gry Andriy Nikanovych i Sebastian Głaz.

***

 IMG_9873

Mecz lepiej zaczęli piłkarze z Mielca. Już w 1. minucie Domański próbował mocnym strzałem lewą nogą z 16 metrów pokonać Mikołaja Smyłka i zabrakło niewiele, by nasz skrzydłowy otworzył wynik. Kilka minut później niezłą szansę miał Cholewiak, ale jego uderzenie głową wpadło wprost w ręce golkipera Novii. Miejscowi odpowiedzieli niecelną główką Robert Menzela (12 min.). Emocje wśród nielicznie zgromadzonej publiczności wzbudziła sytuacja, która miała miejsce w 18. minucie. Piłkę w pole karne próbował wrzucić Domański i piłka trafiła w rękę jednego z piłkarzy z Legionowa. Arbiter podyktował rzut karny, co spotkało się z protestami gospodarzy, którzy upierali się, iż ich piłkarz co prawda zagrał ręką, ale jeszcze przed szesnastką. Sędzia Tomasz Tobiański zdania nie zmienił, a Łętocha mierzonym uderzeniem nie dał szans Smyłkowi.

Podopieczni Roberta Pevnika nie załamali się utratą gola i natychmiast chcieli odrobić straty. Dopięli swego w 29. minucie. Górna piłka rzucona przez Lazara Pavića na środek pola karnego padła łupem wysokiego Szymona Lewickiego. Mimo asysty naszych obrońców napastnik Legionovii uderzył głową na bramkę Daniela. Nasz golkiper powinien był ten strzał wybronić, jednak piłka po jego rękach wpadła do bramki dając gospodarzom wyrównującego gola.

Do przerwy wynik nie uległ zmianie, jednak Stalowcy powinni mieć doskonałą okazję, by ponownie objąć prowadzenie. Po jednej z szybkich kont w polu karnym Novii ewidentnie faulowany był Łętocha, ale tym razem sędzia nie wskazał na wapno.

 ***

 IMG_0028

Biało-niebiescy świetnie zaczęli drugą część meczu. W 49. minucie Bartosz Nowak inteligentnym podaniem „w uliczkę” rozmontował obronę Legionovii i uruchomił Domańskiego. Ten pewnie wykorzystał sytuację sam na sam ze Smyłkiem.

Niestety kilka minut później gra Stali się posypała. Duży wpływ na to miała kontuzja, jakiej doznał grający jako defensywny pomocnik Mateusz Załucki. Trener Białek musiał w jego miejsce wprowadzić młodzieżowca Tomasza Prejsa, dla którego miejsce na skrzydle musiał zrobić grający dobre zawody Domański (zmienił go Nikanovych). Słabo spisującego się Ślęzaka zastąpił na placu gry Głaz. Na dodatek trenerowi została tylko jedna zmiana, a zgodnie z przepisami w wyniku czwartej zmiany na boisko mógł wbiec tylko któryś z młodzieżowców (na ławce zostali Damian Bożek i Grzegorz Płatek). Te częściowo wymuszone zmiany sprawiły, że nasi piłkarze przegrali walkę o środek pola. To oznaczało kłopoty pod bramką Daniela w ostatnich fragmentach spotkania.

Piłkarze Novii zdołali wyrównać w 81. minucie. W polu karnym Stali zakotłowało się, na bramkę uderzał Marcin Figiel, jednak jego uderzenie obronił Daniel. Niestety piłka po jego interwencji trafiła do rezerwowego Kacpra Tatary, a ten głową wbił futbolówkę do bramki. Daniel zdołał złapać ten strzał, ale uczynił to już poza linią bramkową, a to nie umknęło uwadze arbitra. Pan Tobiański uznał gola, a to oznaczało wynik 2:2.

IMG_0185

Stal przez ostatnie kilkanaście minut (pięć minut zostało doliczonych) miała jeszcze kilka szans, by ponownie wyjść na prowadzenie. Aktywny na skrzydle był szybki Prejs, do akcji podłączał się boczny obrońca Robert Sulewski. Piłkarze Białka byli jednak nieskuteczni. Uderzenia Prejsa, Cholewiaka, Nowaka, Sulewskiego i Głaza były niecelne bądź też padały łupem Smyłka, który stał się tym samym bohaterem końcówki.

***

W przyszłą niedzielę podejmiemy przy Solskiego 1 drużynę Can-Pack Okocimskiego Brzesko. Zapraszamy na Stadion Miejski!

 ***

Wyniki pozostałych sobotnich spotkań 22. kolejki:

Limanovia Limanowa – Zagłębie Sosnowiec 3:4 (2:3)
Raków Częstochowa – MKS Kluczbork 0:1 (0:0)
Rozwój Katowice – Wisła Puławy 2:2 (2:0)
Siarka Tarnobrzeg – Stal Stalowa Wola 2:1 (0:1)
Błękitni Stargard Szczeciński – Kotwica Kołobrzeg, niedziela, g. 13
Puszcza Niepołomice – Okocimski Brzesko, niedziela, g. 14
Nadwiślan Góra – Górnik Wałbrzych, niedziela, g. 15
Znicz Pruszków – Energetyk ROW Rybnik, niedziela, g. 16

***

KS Legionovia KZB Legionowo – FKS STAL MIELEC 2:2 (1:1)

Bramki: Lewicki (29), Tatara (81) – Łętocha (18, karny), Domański (49 min.)

Legionovia: Smyłek – Dankowski, Wieczorek, Menzel, Goliński ©, Pavić, Krljanovič (56 Przybylski), Figiel (82 Stromecki), Maciejewski (72 Tlaga), Czapa (70 Tatara), Lewicki

Stal: Daniel – Sulewski, Duda ©, Kościelny, Getinger, Domański (67 Nikanovych), Ślęzak (53 Głaz), Załucki (65 Prejs), Nowak (89 Płatek), Cholewiak, Łętocha

Sędziowali: Tomasz Tobiański (sędzia główny), Andrzej Szerszeń (sędzia asystent nr 1) i Dariusz Bohonos (sędzia asystent nr 2) oraz Bartłomiej Behmke (sędzia techniczny) – wszyscy KS Pomorskiego ZPN

Żółte kartki: Dankowski, Menzel, Wieczorek – Cholewiak, Getinger

Widzów: 250

Tekst, foto: Marcin Studnicki